www.jonkowo.fora.pl

Speedy

Yaco, coś się tak tego giełesu uczepił. Po przeczytani tego artykułu też pomyślałem co za palant, ale każdy ma konstytucyjnie prawo (ponoć) do wypowiedzi swojej opinii, ten ktoś uczynił to na łamach tej gazetki, tylko zabrakło mu odwagi, żeby się podpisać. Takich bohaterów w obecnych czasach to na pęczki można spotkać. Anonimowy gieroj. A swoją drogą to prace te powinny być w jakiś sposób opisane,np skąd się wzięły. Na pierwszy rzut oka to rzeczywiście wygląda na kupę drewna, tylko że ja byłem przy powstawaniu tego dzieła , wiem co autor miał na myśli i patrze na to inaczej.
Pewnie była to akcja mocherów pod kryptonimem "liść dębu" mająca na celu wprowadzić moralny niepokój wśród mieszkańców. Wink

badyl

jakoś umnknąl mi ten numer naszej super propagandowej gazetki, a na oficjalnej stronie gminy czas jakby stanał w miejscu coś koło kwietnia i nie ma nowych numerów "Z Jonkowa i okolic", a chętnie zapoznałbym się z artykułem który was tak zbulwersował, więc gdyby ktos go tu wrzucił ( lub obszerne jego fragmenty) byłbym dzwięczny Very Happy

yaco

spoko, odpuszczam giełesowi

a jak myslisz, kto powinien zadbac o o zeby takie prace byly zadbane i opisane i wyeksponowane? kto jest gospodarzem w tej kwestii?? takie to bezpańskie trochę, to dzialka kulturalna to moze dom kultury, przeciez to element promocji gminy, zajedżcie do gietrzwałdu do foyer domu kultury, oni maja klasę, naprawde

Speedy

Ok dom kultury, a gdzie on?

yaco

gdzieś w jonkowskiej trawie ukryty

Speedy

Ostatnio krasnoludki doniosły, że w budynku po poczcie ma powstać (przenieść się) Dom Kultury ale kiedy to czort wie, wiem tylko, że on działa, akcja z Napoleonem to chyba inicjatywa DK.

yaco

rzecz w ludziach nie w budynku

Eveline

Yaco, las buczyny pomorskiej zresztą jest rezerwatem. Masz rację. Nie wiedziałam, że go wycinają.

Dla mnie "kupa drewna" jest naprawdę świetna. Zawsze jak tam przechodzę, to zastanawiam sie, jak udało się to komuś tak sprytnie poukładać... Mój znajomy z Gdańska też nie mógł wyjśc z podziwu. Również uważam, że potrzeba więcej takich dzieł.

dorot · Gość

jeden lubi hip hop drugi muzyke klasyczna,co nie znaczy ze ktoras z nich jest zla.jedenw parku podziwia ,,dzelo sztuki,, drugi graffiti na murze.Ludzie troche tolerancji.dobrze ze z czegos jestesmy znani,ze cos sie dzieje.i czy to jest kupa drewna czy jakies bazgroly to dzieki ich tworcom ze cos u nas zrobili:))))

dorot · Gość

24 i 25lutego odbywa sie w slynnym kurniku imprezka.taki ,,pchli targ,,zapowiada sie fajna imprezka.zaprzeg konny,ognisko (kielbaski) ,żarełko.bedzie mozna pochandlowac, np. starociami, cos kupic.beda koncerty:,,tuhaj bej,,,,horpyna,,.i tak co miesiac.....wpadnijcie!moze byc fajnie!!! Smile

)))

Speedy

Dorot, szanowny gościu, po to są fora, żeby polemizować Laughing

Gusta są różne, jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki....

yaco

rzecz w tym wlasnie ze ten "miłośnik" kupy drzewa z artykułu w gazecie sugerował zeby ją rozebrać bo jest kupą g.... . To już przegięcie. My naszej kupy nie oddamy. Troche to przypomina misia z "Misia" Smile

. Bo po co jest ta kupa?? he, he, zabawna zbieżność,
to nasza kupa i koniec, niech sobie zrobi swoją i ją rozbiera

Eveline

Kupa piwinna zostać. Dziś także się na nią zapatrzyłam...

badyl

Wiecie co robi ta kupa? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest kupa na skalę naszych możliwości. Wy wiecie co robimy ta kupą? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie- mówimy- to nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepic, bo to jest kupa społeczna, w oparciu o sześc instytucji... Laughing

yaco

pasuje jak ulał