www.jonkowo.fora.pl

dorot · Gość

no, taki przypadek:))

dorot · Gość

ale mieszkamy na dwoch koncach jonkowa(dopoki cezi nie zabieze mi mojej blogoslawionej przestrzeni) Smile

))

badyl

prawie ja k w brazylijskiej telenoweli Wink

niedługo okaże się, że Speedy to wasz dawno zaginiony członek rodziny, Yaco to kuzyn brata ze stroy ciotki z 3 pokolenia (czy jakoś tak), a ja to wasz ... ech az strach pomyslec Laughing

Speedy

Badyl, spędzasz zdecydowanie za dużo czasu przed telewizornią Smile

badyl

niestety (albo na szczęście ) nie mam na to zbyt wiele czasu

Cezi

Nie rozpedzac sie Smile

Rodziny mam wystarczajaco duzo Smile

Nie kazdy moze byc ze mna spokrewniony Smile

trzeba zasluzyc Smile

he he

albercik · Gość

odnośnie tej kupy drewna.
Mi się ona podoba, nawet pozwoliłbym aby stała na moim podwórku. Czemu nie.
Pomyślcie.
Na dwie zimy by było drewna do pieca, a po sprzedaniu części metalowych na złom to i na dobrego browara by starczyło.

A potem artyści mogą nową postawić.

dorot · Gość

Eveline, moze tez zamo sobie taka kuuupe:))do kominka jak znalazl.przez lato by wyschlo i na nastepna zime....uchhhhh jak cieplo:)))

Speedy

Wyczytałem w Gazecie Olsztyńskiej o powstającej w Jonkowie fabryki mebli szkolnych, shock: czy ktoś z was wie gdzie to coś powstanie i kiedy? Wg artykułu jest to szansa na obniżenie stopy bezrobocia w naszej gminie co uważam za pozytywne. :

yaco

ja pierwsze slysze

Speedy

Gazeta Olsztyńska z dnia 15 lutego dodatek Nasza Warmia, pierwsza strona cytat" Mieszkańcy Jonkowa już cieszą się na pracę w fabryce mebli" Na terenie gminy ma powstać nowa fabryka, dlatego pytam się gdzie to może być

dorot · Gość

mysle ze ta fabryka to moze powstac tam, gdzie kiedys byl tartak.na stacji. to chyba mozliwe,nie?

albercik · Gość

jako że jestem osobą z kręgów poinformowanych Wink

to zakład powstanie w Giedajtach po byłej stolarni Pana Aniołkowskiego.

A kiedy ? Podobno dopiero w czerwcu, na wszystko potrzeba czasu.

A na stacji tam gdzie był tartak to już nic nie powstanie. to jest pechowe miejsce, już dwa zakłady tam upadły.

Speedy

Zdążyłem też się dowiedzieć gdzie ma powstać ta fabryka, pomimo dzięki. Teren przy stacji kolejowej nie jest pechowy, tylko ludzie prowadzący te zakłady nie byli odpowiedzialni, mam na myśli ostatnich właścicieli, był to typowy przykład gospodarki rabunkowej, wszystkie dochody płynęły prost do centrali w warszawie, co przyczyniło się do upadku tego zakładu, teraz pozostały tylko ponure mury i cieć, który pilnuje nie wiadomo czego.

albercik · Gość

Masz rację o tym co piszesz, ale nie ze wszystkim się zgadzam.

Pierwszy zakład tzn. " Silomet" bardzo dobrze prosperował a wiem bo tam pracowałem do samego końca.
Niestety w upadku jego pomogły: pożar jednej z hal produkcyjnych ( nie odbudowana do dzisiaj), oraz współpraca z pewną firmą (????) która spowodowała potężne zadłużenie. a najbardziej przyłożył się do upadku syn szefa, który zaczął kierować po śmierci swego ojca. Wyciągał z zakładu ile sie dało nic nie inwestując i to musiało doprowadzić do upadku. Tak samo było przecież z firmą z Giedajt gdzie teraz będzie nowy zakład. Dopóki zakładami kierowali ojcowie to było dobrze a jak sie dorwali synki do władzy to kicha. Wyjątkiem jest firma ERKO gdzie syn godnie prowadzi firmę po ojcu.

Co sie tyczy drugiej firmy "JSF" to ona tutaj nie włożyła żadnych pieniędzy, a i raczej nie przynosiło jej to dochodów. Był to bardzo dziwny układ. Ceny za wyroby jakie mieli skalkulowane i które oni zabierali to do każdej złotówki dopłacali i to sporo. Na nasze potrzeby i pobory to musieliśmy wypracować kasę z pominięciem warszawy i to do czasu sie udawało. Potem zaczęto i to blokować i tak to się musiało skończyć.
A chodziło prawdopodobnie o otrzymanie potężnego kredytu pod te zakłady ( były 3 w okolicach olsztyna), ale bez inwestowania w nie.
Jak to się mówi nie ma cwaniaka nad warszawiaka.

A cieć to pilnuje tylko budki w której siedzi.